Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wreszcie wyzwolił się z polskich pęt

Dodano: 02/09/2014 - Nr 36 z 3 września 2014
Słynna wypowiedź Donalda Tuska, której nigdy nie zaprzeczył, że polskość zawsze mu trochę ciążyła, dzisiaj wydaje się spełnionym proroctwem. Jako szef Rady Europejskiej z góry zapewnił, że nie może kierować się polityką narodową. Ponieważ szef Rady Europejskiej, poza zatrudnieniem kilku kamerdynerów i kierowców, nie ma żadnych istotnych uprawnień, jego zwolennicy raczej nie powinni spodziewać się zysków z udziału w „awansie” Donalda Tuska. Trzeba stwierdzić, że obecny premier na to stanowisko pasuje idealnie. Zero odpowiedzialności, działalność niemal wyłącznie PR-owa, ogromne zarobki i umiejętność podstawiania pleców do poklepania wielkim tego świata – to wszystko cechy idealnego szefa Rady Europejskiej. Jego poprzednik reprezentował je w stopniu karykaturalnym, a Tusk potrafi udawać, że naprawdę coś znaczy. I o to właśnie chodziło – plus poparcie Berlina i satysfakcja dla Moskwy. Pytanie tylko, czy była tu jeszcze dodatkowa cena: trzy dni przed wyborem ogłosił
     
50%
pozostało do przeczytania: 50%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze