Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jak hodowano potwora

Dodano: 01/04/2014 - Nr 14 z 2 kwietnia 2014
Zupełnie zidiociałe media i elity III RP z Adamem Michnikiem i wyleniałym macho Danielem Olbrychskim na czele odkryły, że w Rosji pojawił się satrapa, który zagraża światowemu pokojowi. Zakładając, że mówią serio, oznacza to, że Putin został osadzony na Kremlu najwyżej kilka miesięcy temu i zupełnie odwrócił politykę znanej z pokojowych zamiarów Moskwy. Salony III RP słabo zauważyły masakrę w Czeczenii, a w czasie konfliktu w Gruzji niemal stały po stronie Rosji. Tu trzeba przyznać, że Michnik na chwilę docenił rolę Lecha Kaczyńskiego, by potem znowu wściekle go atakować. Jednak to, co stało  się 10 kwietnia 2010 r. i w Polsce, i w wielu krajach demokratycznych, było zaproszeniem Moskwy do dużo większej agresji niż w Gruzji, a nawet w Czeczenii. Na oczach całego świata dokonano zagłady prezydenckiej delegacji NATO-wskiego państwa. Reakcja polskich elit politycznych, lecz także NATO i UE, była po prostu fatalna. Od Warszawy, przez Brukselę i Waszyngton przekonywano,
     
50%
pozostało do przeczytania: 50%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze