Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Rozmowy polsko-polskie A.D. 2013

Dodano: 30/07/2013 - Nr 31 z 31 lipca 2013
Moja peregrynacja po Polsce trwa. Właśnie wracam z Łodzi. Wcześniej, całkiem niedawno, dwukrotnie byłem w Częstochowie, ale też w Świętochłowicach, Sosnowcu i Katowicach. Rozmawiam z ludźmi. Poznają, reagują ciepło. Mówią o nadziei, że Polska się zmieni i w Polsce się zmieni.   Spotkanie z łódzkim rencistą. Jest szczęściarzem, bo ma grupę inwalidzką i rentę. Opowiada o koleżance pracującej w szpitalu na Łagiewnikach: zarabia 2 zł 60 gr na godzinę. Rencista nie pyta: „Jak żyć, panie premierze?”. On pyta mnie: „I jak ona ma z tego wyżyć, panie pośle?”. Rencista, drobny, szczupły, w okularach, ma córkę w Anglii i dwoje wnucząt, które z nią mieszkają. Mówi, że córka chce wracać, ale nie ma do czego, bo w Łodzi pracy nie znajdzie. Córka rencisty jest jednym z wielu tysięcy mieszkańców tego miasta, którzy nie doczekali się realizacji P(ustych) O(bietnic) i dali nogę. Część do Warszawy, znacznie więcej do Anglii i Niemiec. Większość z nich zapewne nie wróci. Na przełomie Gierka i Kani (taki
     
30%
pozostało do przeczytania: 70%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze