Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Komu biły dzwony?

Dodano: 07/05/2013 - Nr 19 z 8 maja 2013
Cristiada, czyli powstanie katolików w Meksyku, jest nieobecne w  PRL-owskich książkach. Chrześcijanie chwycili za broń w latach 20. XX w., bo prezydent Calles, bolszewik i mason, kazał burzyć kościoły, zabijał i zmuszał do emigracji kapłanów, strzelał do kobiet i dzieci. W wydanej u nas „Mocy i chwale” Grahama Greena, opowiadającej o księdzu alkoholiku, skrycie ewangelizującym meksykańskich chłopów, o Cristiadzie się nie mówi. Szkoda, bo mogłaby się skojarzyć z walką Żołnierzy Wyklętych, a działania Callesa – z tym, co wyczyniali z religią Sowieci. U schyłku lat 70. dostaliśmy „Rozważania o wojnie domowej” Pawła Jasienicy. Wandejskiej obronie króla i religii przed siepaczami Rewolucji Francuskiej nadał autor wymiar uniwersalny. Po rewolucjach czerwonych wybuchają fioletowe, jak w Hiszpanii lat 30., i w Meksyku. W Polsce, rok po wydaniu „Rozważań..”, w zrewoltowanych stoczniach stanęły konfesjonały. Ta „cristiada” padła po szesnastu miesiącach, by się odrodzić, utraciwszy przedtem
     
35%
pozostało do przeczytania: 65%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze