Wygnane dzieci. Losy polskich sierot na Syberii
Odmrożone ręce, głód, choroby, ciężka praca, mróz. A nade wszystko – brak mamy. To był los, jaki zgotowali Sowieci tysiącom polskich dzieci. Stalin i jego łotry wysyłali całe polskie rodziny na Sybir czy do Kazachstanu, w środek piekła. Z tego piekła wiele dzieci uratował generał Anders, zabierając je ze swoją armią. Pozostałe starały się przeżyć, szukając wszelkich możliwych sposobów. Ich historie to wstrząsający zapis stosunku barbarzyńskiej, sowieckiej Rosji do najsłabszych.
W tym roku mija równo 80 lat od ewakuacji armii Andersa z nieludzkiej ziemi do Persji. W sierpniu 1942 roku odbył się jej tzw. drugi rzut, w trakcie którego do portu Pahlevi przedostało się przez Morze Kaspijskie 70 tys. żołnierzy i cywilów. Wśród nich były tysiące dzieci. Przeszły wcześniej prawdziwe piekło. Ich historie opowiadane po latach, zebrane w książce Moniki Odrobińskiej „Dzieci wygnane”, robią olbrzymie wrażenie. Są proste, zwykłe, ludzkie, ale ukazują dziecięcą
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Donald Tusk, który kampanię prezydencką oparł na powoływaniu się na Jacka Murańskiego, teraz uczynił swoim trenerem personalnym innego patocelebrytę, znanego z wtykania polskiej flagi w kupę czy...
Narkotyki, trup i akta żołnierzy. Tajemnicza bezczynność SKW
Arkadiusz K. – przedsiębiorca, którego firma w ramach kontraktów z armią remontowała obiekty wojskowe, w wyniku czego dane żołnierzy i dokumenty szkoleniowe wylądowały na śmietniku – to były bokser...Minister Żurek nie jest władcą sędziów
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w prezentowanym projekcie tzw. ustawy praworządnościowej postępuje tak, jakby był władcą sędziów, jakby w stosunku do nich miał władczą rolę, co samo w sobie...Polityka destrukcji Bankrutują ludzie i firmy
Największy, najstraszliwszy sukces kompradorskich elit III RP? Udało się im wyhodować społeczeństwo bez instynktu samozachowawczego. Mimo coraz bardziej niepokojącej sytuacji społeczno-gospodarczej...Komunizm wraca… w Nowym Jorku
Po zwycięstwie Trumpa oraz społecznej kompromitacji lewicy i takich ruchów jak Black Lives Matter wielu demokratów uważało, że partia musi się przesunąć w stronę centrum. Zohran Mamdani, który...Wjazd pociągu na stację Niepodległość
Słynny bon mot Józefa Piłsudskiego, jeszcze z okresu PPS-owskiej konspiry, o czerwonym tramwaju, z którego wysiada się „na przystanku Niepodległość”, w jakiejś mierze spełnił się w dniu 10 listopada...




