Prezydent Andrzej Duda udał się do papieża Franciszka, żeby wytłumaczyć mu, że nie powinien odwalać maniany w sprawie Ukrainy. Bo jak się jest Ojcem Świętym, to maniany odwalać ra-czej nie wypada. Taka jest specyfika roboty w tym zawodzie.
To, co zrobił redaktor Michał Wróblewski z Wirtualnej Polski, to mistrzostwo świata. Napisał on tekst zatytułowany: „Jastrząb Putina. Oto Nikołaj Patruszew, jeden z architektów inwazji na Ukrainę”. Udało mu się przedstawić sylwetkę Patruszewa bez słów „Smoleńsk”, „Komorow-ski”, a nawet… „Czeczenia”! Mimo, że to Patruszew stał za podkładaniem ładunków wybu-chowych w rosyjskich blokach, co było pretekstem do masakry Czeczenii. No, ale gdyby podać ten fakt, to ludzie będą googlać i wyjdzie im, że ruski bandzior spotykał się z Komorowskim.
Wikipedia twierdzi: „Jeden z najszerzej rozpowszechnionych antycygańskich stereotypów sta-nowi przekonanie o istnieniu przyczynowo-skutkowego związku pomiędzy przynależnością do
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Miesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
