„Herszt w sutannie”
Felieton [Przeszłość powróci ideą]
Kiedy w trakcie procesu, omawiając dowody rzeczowe znalezione przy ks. Gurgaczu, komunistyczny prokurator zapytał: „A po co księdzu kompas?”, ten odpowiedział bez żenady: „Żeby się nie zgubić”.
Oddział partyzancki „Żandarmeria” działał od drugiej połowy 1947 roku jako zbrojne ramię antykomunistycznej Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowców (PPAN) na Sądecczyźnie. Ich bazą była Hala Łabowska. Wpadli 2 lipca 1949 roku po akcji na Bank Związku i Spółek Zarobkowych przy ul. Szpitalnej w samym centrum Krakowa, gdzie chcieli zdobyć pieniądze na przetrwanie. Ksiądz Władysław Gurgacz, jezuita, który nie brał udziału w skoku, obserwując wszystko z daleka, udał się do konspiracyjnego lokalu, gdzie czekał na kolegów. Przeczuwając jednak fiasko akcji, nie próbował się ratować. W sądzie mówił: „Nie uciekłem (…), ponieważ nie chciałem pozostawić członków organizacji i tak samo jak oni chciałem ponieść odpowiedzialność”. Komunistyczna propaganda robiła z księdza



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
8,99 zł 6,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl
W tym numerze
-
Oto rozkazem 00485 z 11 sierpnia 1937 polecał Jeżow rozpoczęcie operacji niemającej precedensu w krwawych dziejach Związku Sowieckiego: likwidacji Polaków, z tego powodu, że są Polakami. Dotychczas...
Tusk nie jest Olgą Tokarczuk. Ma obietnice tylko dla idiotów. Żaden antypisowski publicysta nie uznał ich za realne
„Przysięgam Polakom, że każdy, kto w moim rządzie zaproponuje podwyżkę podatków, zostanie osobiście przeze mnie wyrzucony” – ogłosił w 2007 roku Donald Tusk, co stało się preludium dla podwyższania...Tusk to Ikonowicz, Zandberg czy może już Chavez?
Gdyby nie olbrzymia hipokryzja liberalnych mediów, Platformie Obywatelskiej o wiele trudniej byłoby udawać „społecznych wrażliwców”. Tomasz Lenz był szczery w swojej balcerowiczowskiej z gruntu...Pelosi na Tajwanie – mocne wsparcie wyspy. Chiny mówią o „scenariuszu eskalacyjnym”
Wizyta przewodniczącej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi na Tajwanie to klęska chińskiej dyplomacji, mocne amerykańskie wsparcie wyspy w momencie rosnącego zagrożenia dla Tajpej, ale i jasny pokaz...Cukier Marchlewskiego, czyli Bitwa Warszawska ciągle trwa. Bohaterowie i zdrajcy
Rocznica polskiego zwycięstwa nad bolszewikami w 1920 r. ma w tym roku jakiś specjalny wymiar. Tę najważniejszą polską wiktorię wieku XX – z perspektywy sytuacji obecnej i uderzenia Rosji na Ukrainę...Zwierzę o uśmiechu Sowieta. Największe gady
„Rozmowa z Sowietami jest jak z krokodylem. Gdy otwiera paszczę, to nigdy nie wiesz: uśmiecha się czy chce cię pożreć?” – powiedział kiedyś legendarny premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill. Z...