Majestat i hipokryzja
Czynność znana jako „znieważanie głowy państwa” nie pojawiła się w polskim prawie wczoraj. Czy nazwanie urzędującego prezydenta którymś z setek znanych nam mało sympatycznych określeń powinno być ścigane?
Byłby to znakomity temat na większą dyskusję, jednak jej uczestnicy musieliby spełnić warunek, który dziś wydaje się nie do spełnienia – mianowicie zachować przynajmniej minimum obiektywizmu. Główny argument za karaniem takiego zachowania to stwierdzenie, że w postaci, do której odniósł się dany epitet, poza konkretnym człowiekiem mieści się również „majestat Rzeczypospolitej”. Jest to argument całkiem słuszny, jak zwykle jednak problem zaczyna się wraz z praktyką. Czy wspomniany majestat reprezentował zataczający się nad charkowskimi grobami Aleksander Kwaśniewski czy podający mu nogę Lech Wałęsa, czy może czasem tylko przysypiający, a czasem wdrapujący się na fotel Bronisław Komorowski? Temat jest więc tak samo trudny jak to pytanie. Nie przypominam



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Z odnalezionych w archiwum Instytutu Pamięci Narodowej dokumentów wynika, że Jan Wejchert, współtwórca koncernu ITI i telewizji TVN, na zlecenie SB rozpracowywał pracowników Ambasady RFN w Warszawie...
Pozarządowi aktywiści za rządowe pieniądze
W 2022 roku, kiedy politycy Suwerennej Polski chcieli wprowadzić restrykcyjne przepisy związane z funkcjonowaniem organizacji pozarządowych, zmuszając je do ujawnienia źródeł finansowania, spotkało...Gang Olsena 2.0. Polska w rękach fanatycznych nieudaczników
Rząd Donalda Tuska szykuje się na rekonstrukcję, ale od mieszania łyżeczką herbata nie stanie się słodsza. Przed dekadą koalicję PO-PSL nazywano gangiem Olsena. Dziś to gang Olsena po groźnej mutacji...Koniec Ministerstwa Prawdy?
Przejęcie mediów publicznych, wezwania do bojkotu Telewizji Republika czy rozważanie „wyłączenia serwisu X” na czas wyborów prezydenckich – to tylko polska część międzynarodowej układanki, w której...W labiryncie umysłu Wyspiańskiego
Biały ogród zastygły w zimowej martwocie, teatr Na Wyspie, który wydał się Boecklinowską „Wyspą umarłych” – to wszystko nadało w umyśle Stanisława Wyspiańskiego zupełnie nową wymowę tej letniej...Droga do władzy
Po co jest nam potrzebna wiedza o historii? Markiz de Tocqueville, opisując powstawanie demokratycznego państwa w Ameryce, stwierdzał: „W całej historii, aż do starożytności, nie natrafiam na nic, co...