Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Damiani jako mistrz reformy

Dodano: 23/12/2020 - Nr 52-53 z 22 grudnia 2020

Lubię Średniowiecze. Naprawdę je lubię. To okres niesamowitego rozwoju intelektualnego, sporów filozoficznych i teologicznych, niezwykłej różnorodności opinii, stylów życia i pobożności. To także czas, w którym ludzie z jednej strony grzeszyli niekiedy straszliwie, ale potem potrafili pokutować jak nikt inny. 

Jedni budowali wielkie klasztory, by zatrzeć swój grzech, a inni porzucali władzę i wstępowali do klasztorów czy stawali się pustelnikami. To był naprawdę niesamowity czas. A ze średniowiecznych wojowników słowa najbardziej chyba lubię (przynajmniej na tym etapie) św. Piotra Damianiego. Wielu jego opinii nie podzielam, nie jestem kamedułą i nie sądzę, by tylko żywot pustelnika był godny chrześcijanina, a i o kobietach mam zgoła inne poglądy, ale lubię go za to, że miał odwagę działać na rzecz reformy Kościoła. On, pustelnik, człowiek modlitwy wiedział, że trzeba i modlić się, i działać. Inaczej niż wielu nam współczesnych kapłanów czy świeckich nie

     
54%
pozostało do przeczytania: 46%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze