Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Solidarnie damy radę

Dodano: 13/10/2020 - Nr 42 z 14 października 2020
Gdy prawicowi publicyści kontestujący wprowadzanie obostrzeń związanych z koronawirusem będą w przyszłości pisać o „najwyższej wartości, jaką jest życie człowieka”, można będzie wzruszyć ramionami. Bo COVID-19 ich demaskuje. Ta wartość kończy się, gdy naraża się ich na niewygodę noszenia maseczek czy brak możliwości chodzenia na koncerty. Gdy dwa tygodnie temu byłam na festiwalu filmowym „Niezłomni, niepokorni, wyklęci” przed jednym z pokazów pani z obsługi zwróciła się do kogoś na sali, by zgodnie z wymogami założył maseczkę. Spotkała się z odmową. „Ja nie noszę maseczek” – z nutą wyższości odrzekł redaktor wpolityce i tygodnika „Sieci” Maciej Pawlicki. I ani on, ani towarzyszące mu osoby maseczek nie założyły. Na sali znajdowało się kilka osób w podeszłym wieku. Zdumiało mnie, że ów, jak się określa, prawicowy dziennikarz zupełnie nie bierze pod uwagę ich zdrowia. Było w jego stwierdzeniu „nie noszę maseczki” bliska mentalnie nuta hasła „śmierć frajerom”. Tak
     
25%
pozostało do przeczytania: 75%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze