Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Początek Zełenskiego. Błędy stare i nowe

Dodano: 04/06/2019 - Nr 23 z 5 czerwca 2019
Patrząc na pierwsze dni prezydentury Wołodymyra Zełenskiego, trudno uwierzyć, że już po wyborach. Zełenski i jego drużyna zachowują się tak, jakby kampania nadal trwała. Nie trzeba dodawać, że to nie jest dla państwa dobre. Zełenski rozpoczął kadencję z impetem tarana. Najpierw udało mu się wynegocjować z parlamentem taką datę inauguracji, która pozwalała przyspieszyć wybory do Rady Najwyższej. Już w dniu zaprzysiężenia, występując w parlamencie, ogłosił jego rozwiązanie. Choć wielu ekspertów uważa, że mógł tu naruszyć prawo. Przedterminowe wybory odbędą się 21 lipca. Rząd więc będzie póki co działał, choć z ograniczonymi kompetencjami. To już raczej administrowanie, a nie rządzenie. Zełenski ostro werbalnie atakuje politycznych przeciwników, ale przede wszystkim szybko buduje własny ośrodek władzy – czas jest tu bardzo ważny, bo w mieszanym ustroju na Ukrainie w obecnej sytuacji to prezydent zyskał wyraźną przewagę. I chce to wykorzystać. Ludzie prezydenta
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze