Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Maturalna łamigłówka, czyli jak unieszkodliwić szantażystów. Państwo ma sposoby, by ich powstrzymać

Dodano: 23/04/2019 - Nr 17 z 24 kwietnia 2019
Uniemożliwienie odbycia matur nie opłaca się strajkującym nauczycielom, bo kompromituje ich protest. Ale zachowanie protestujących bardziej przypomina amok niż racjonalne działanie, więc mogą pójść w zaparte. Przeprowadzenie matur wbrew nim będzie bardziej skomplikowane niż w przypadku wcześniejszych egzaminów, bo konieczne jest nie tylko samo ich przeprowadzenie, ale i dopuszczenie do nich. – Matura jest egzaminem państwowym, całkowicie zewnętrznym. Rząd ma tu wiele ruchów, może wydawać rozporządzenia, zmieniać terminy, zdążyłby nawet zmienić ustawę. Moim zdaniem powinien zlikwidować niepotrzebne szkolne „rady klasyfikacyjne” – mówi radca prawny Jacek Bąbka, były nauczyciel, prezes Fundacji Badań nad Prawem. Gdyby protestujący kierowali się jakąkolwiek racjonalnością, w tym także popularnością własnego protestu, to sprawę matur powinni odpuścić. Bo skutki ich nieodbycia się byłyby nieobliczalne. Nie dla rządu, któremu kompromitacja ZNP raczej by pomogła. Dla uczniów
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze