Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Bardzo dobrze rozpoznawalne dinozaury, czyli Koalicja Europejska. Największy atut jednocześnie… osłabia szanse opozycji

Dodano: 12/03/2019 - Nr 11 z 13 marca 2019
Pomysł, że Leszek Miller, wróg Jerzego Buzka, który najbardziej brutalnymi metodami atakował jego rząd, będzie współtworzyć z nim jedno ugrupowanie, uznano by jeszcze niedawno za absurdalny. Chyba jeszcze bardziej kuriozalna jest sytuacja, w której właściciel „Strefy zdekomunizowanej” Radosław Sikorski wyprzedza na wyborczej liście Janusza Zemke, autora osławionego „Poradnika dla emerytów mundurowych”. W historii wyborów od 1989 roku nie było tak niespójnego tworu jak Koalicja Europejska. „Kłamaliśmy rano, nocą i wieczorem” – te słowa, które wypowiedział premier Węgier Ferenc Gyurcsány, mogłyby stać się mottem Koalicji Europejskiej. Jej powstanie jest przekreśleniem setek wypowiedzi polityków, którzy się w niej znaleźli. Przez niemal trzy dziesięciolecia zaprzeczali oni, jakoby istniał jakiś „układ” czy „spisek” dawnych komunistów z częścią elit dawnej opozycji. A teraz uznano, że kłamać już nie trzeba i cały układ odsłonić można z otwartą przyłbicą, bo nasz
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze