Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Z pamiętnika młodego lekarza

Dodano: 23/01/2018 - Nr 4 z 24 stycznia 2018
Będąc młodym lekarzem, postanowiłem nie obsługiwać pacjentów z PiS. A to z tego względu, że mnie się pisiory nie podobają. Ogólnie uważam, że powinna być tolerancja i wszelakie dobro na świecie, ale z wyłączeniem niektórych. Bo ja rozumiem, jak czarnych segregowali kiedyś – był to skandal. Więcej, jak gejów, transy, lesbijki znieważają, nie tolerują, to ja jestem pierwszy, żeby protestować. Ale jeśli chodzi o to, żeby być za PiS-em… O, to już nie! Dlatego w gabinecie nie przyjmę. Bo pisiory nie dają na Owsiaka. Chodzi mię o znak, symbol – to serduszko. Czyli znak miłości. I ja sobie myślę, że pisior nie zasługuje na serduszko. Ja w ogóle myślę „primum non nocere”, po pierwsze, nie szkodzić, czyli „nic nie szkodzi, jak niektórych nie obsłużę”. Co więcej, proponuję także, żeby inni poszli za moim przykładem. Niech nauczycielki stawiają same pały dzieciom pisiorów. Dlaczego? A dlatego, że może im się nie podobać ta reforma edukacji. „Zlikwidowano gimnazja, zlikwidujmy
     
53%
pozostało do przeczytania: 47%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze