Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Znienawidzone za sukces. Szczury, Popiel i święta wojna

Dodano: 12/09/2017 - Nr 37 z 13 września 2017
Ponoć uciekają pierwsze z tonącego okrętu, są brudne i przenoszą 60 różnych chorób, a w sieciach kanalizacyjnych tworzą prawdziwe miasta i w cieniu czekają tylko, by zrobić nam to, co zrobiły Popielowi. Ponoć rosną w siłę... Wrocław to uwielbiana przez turystów stolica Dolnego Śląska. Mimo że chce uchodzić za miasto krasnali, to jednak nie sposób nie zauważyć innych małych lokatorów tej metropolii. Podobnie jak krasnoludki robią wszystko, aby nie dać się zobaczyć. W przeciwieństwie do krasnali jednak zauważenie ich szarych sierści i długiego, łysego ogona dla mało kogo jest przyjemnością. Szacuje się, że we Wrocławiu żyje dziś około 2 mln szczurów. Ostatnio miasto wydało wojnę gryzoniom. Z pewnością jej nie wygra, ale o problemie zaczęło się mówić, bowiem odurzone trutkami szczury wychodzą na otwarte przestrzenie, aby skończyć swój żywot na widoku. We Wrocławiu wzbudza to konsternację i oburzenie turystów oraz mieszkańców. 4,5 metra od szczura
     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze