Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Donald jak Ronald. Ameryka antyrosyjska

Dodano: 04/07/2017 - Nr 27 z 5 lipca 2017
Zrobili z niego agenta Kremla, zanim jeszcze złożył przysięgę. Tymczasem po pół roku można powiedzieć, że tak antyrosyjskiej prezydentury nie było od czasów Ronalda Reagana. Nie chodzi tylko o samego Donalda Trumpa. Dla Moskwy dużo gorszą informacją są nastroje w niemal całej waszyngtońskiej elicie. Kreml jeszcze długo będzie płacił słone rachunki za mieszanie się w prezydenckie wybory w USA. Gdzie Trump uderza w interesy Putina? Twitter nie kształtuje realnej dyplomacji. To podstawowa lekcja, którą powinni sobie wbić do głowy wszyscy oszaleli z nienawiści do Trumpa. Zresztą Rosjanie też. Dziś, z perspektywy przeszło pół roku, w relacjach amerykańsko-rosyjskich widać wyraźniej niż kiedykolwiek, że histeria na temat rzekomo prorosyjskiego Trumpa wynikała wyłącznie z tego, że wrogowie prezydenta uznali, iż na tym odcinku będzie go najłatwiej atakować. I to właśnie uwikłanie niektórych ludzi ze sztabu wyborczego Trumpa w podejrzane kontakty z Rosjanami
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze