Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

25 stycznia 2012

Dodano: 22/01/2012 - Nr 4 z 25 stycznia 2012
Okazało się, że Tu-154 nie uderzył w pancerną brzozę, gen. Błasika nie było w kokpicie, a piloci nie popełnili błędów. Naszemu załganemu dziennikurestwu zabrakło w tej sytuacji – mówiąc jego językiem – nowej narracji. Zaś stawiając rzecz po chłopsku, zapomniało ono ozora w gębie. Dlatego w ramach przykrywania tematu odkopało Palikota i uczyniło temat numer jeden z tego, czy zapali on w Sejmie jointa. Notabene stchórzył i zapalił... kadzidełko. Młodzi kretyni, którzy zagłosowali na Palikota, bo załatwi im legalizację zioła, też dostaną figę i to bez maku, bo nielegalny. Zajarajcie sobie kadzidełko, frajerzy. Palikot pokazał się też z górnikami z Sierpnia ’80. Jego szef Bogusław Ziętek powiedział miesiąc temu, że dziś istnieje zagrożenie dla górników nie mniejsze niż wówczas, kiedy czołgi wjeżdżały do kopalni „Wujek”, i jest nim liberalizm. Natomiast Ruch Palikota dwa miesiące temu oficjalnie nawiązał współpracę z frakcją liberałów w Parlamencie Europejskim. A sam Palikot stwierdził
     
21%
pozostało do przeczytania: 79%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze