Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Gdzie mistrz, gdzie klasa

Dodano: 05/08/2025 - Nr 32 z 06 sierpnia 2025

Od lat nawołuje się do powrotu właściwych relacji mistrz–uczeń w domenie akademickiej. W ramach eksplozji edukacji wyższej doszło do oddzielania uczniów/studentów od mistrzów w fabrykach dyplomów o nazwach uniwersytet, akademia, wprowadzających zwykłego obywatela w błąd. Dyplomy dziś wydaje się hurtowo – nazwisk mistrzów próżno jednak szukać w przestrzeni publicznej. Czy ktoś słyszał, że ten czy inny absolwent uczelni, nieraz już na wysokich stanowiskach, kończył uczelnię w klasie takiego czy innego mistrza? Takie informacje są znane w świecie muzycznym i kiedy pojawia się jakiś talent, zwykle dowiadujemy się, że zdobył dyplom w klasie mistrza znanego z imienia i nazwiska, który go uformował. I tak być powinno, bo bez mistrza i najlepszy talent mógłby pozostać nieoszlifowany, a nazwisko mistrza, który oszlifował wiele talentów, jest najlepszą rekomendacją do kariery. Tak jednak nie jest w wypadku absolwentów innych uniwersytetów czy uczelni technicznych i zwykle nazwiska mistrzów

     
44%
pozostało do przeczytania: 56%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze