Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

8 czerwca 2016

Dodano: 07/06/2016 - Nr 23 z 8 czerwca 2016
Duża huśtawka nastrojów w establishmencie w kwestii honoru. „Gadka o honorze kosztowała nas 6 mln trupów” – twierdził niedawno Radosław Sikorski. „W życiu ważny jest honor” – ogłosiła z kolei Monika Olejnik, odchodząc z Radia Zet. Moim zdaniem w roli rozjemcy w owym sporze powinien wystąpić Lech Wałęsa, który napisał niegdyś pod adresem Krzysztofa Wyszkowskiego (pisownia oryginalna): „Mój Honor ;W nagrodach; doktoratach . brawach na stojąco i zaproszeniach na wygłoszenie wykładów  zajęte na następne 10 lat ,a jakie pieniądze . Ty przez całe życie nie zarobisz więcej niż moja jedna godzina wystąpienia”. Olejnik chętnie potwierdzi, że o coś podobnego chodziło w jej wypowiedzi. A Sikorski wobec na nowo zdefiniowanego pojęcia honoru wycofa wszelkie swoje zastrzeżenia. O tym, że oprócz honoru ważne jest też serce – oni bardzo wrażliwi i ideowi są – przekonywał w czasie manifestacji KOD-u Aleksander Kwaśniewski, stwierdzając, że „demokracja jest także zapisana w naszych
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze