Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Nie tylko „Cesarzowa Ki”

Dodano: 08/03/2016 - Nr 10 z 9 marca 2016
Od kilku miesięcy Telewizja Polska nadaje koreański serial historyczny „Cesarzowa Ki”. Gdybyśmy żyli w czasach dostępności dwóch programów, oglądaliby go wszyscy, ale nawet dziś cieszy się pewną popularnością. Widzów olśniewają egzotyka, żywe kolory i przepych realizacji, w którą włożono mnóstwo pieniędzy i umiejętności. Zważywszy jednak na tematykę, po tym pierwszym w historii TVP kontakcie z koreańskim serialem pozostanie on dla widza zjawiskiem obcym i egzotycznym. (...) „Cesarzowa Ki” to niewątpliwie jedna z lepszych produkcji z gatunku sageuk (dramat historyczny). Popularna, lecz nie najpopularniejsza, tu bowiem palma pierwszeństwa należy do „Dae Jang Geum” (za granicą „Jewel in the palace”), starszego o 10 lat serialu opowiadającego o żyjącej w czasach dynastii Joseon (a więc o jakieś 200 lat później niż rozgrywa się akcja „Cesarzowej Ki”) pierwszej w tej części świata kobiecie – nadwornemu medykowi dworu królewskiego, której udaje się prowadzić badania z
     
19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze