Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Recenzent czy kiper

Dodano: 22/10/2024 - Nr 43 z 23 października 2024

Dopuszczanie książek do obiegu edukacyjnego to duża odpowiedzialność. Nawet najwybitniejsi autorzy mogą się mylić, popełniać niezamierzone błędy. To, co dla nich jest zrozumiałe, niekoniecznie musi być takie dla czytelników, szczególnie młodych. Żyjemy w czasach cywilizacji obrazkowej, dlatego materiały graficzne są szczególnie ważne w edukacji, ale nie zawsze podchodzi się do nich z należytą starannością. Błędy na mapach, rysunkach łatwo się utrwalają. Niefrasobliwie przy tym podchodzi się do praw autorskich – z powodu niewiedzy, albo raczej nawyków nabytych w systemie bez wartości. Materiały edukacyjne/podręczniki są recenzowane na ogół przez trzech ekspertów i jeśli ich oceny są pozytywne, książki te wprowadza się do obiegu edukacyjnego. Jest formalna podstawa. Rzecz w tym, że recenzenci nie zawsze są solidni, obiektywni, a naszą tradycją jest unikanie krytycznych recenzji, aby się nie narażać środowisku. Chyba że chodzi o niewygodnych autorów, wtedy nierzetelna krytyka,

     
47%
pozostało do przeczytania: 53%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze