Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Czego uczy nas „Campus”?

FOT. X.COM
FOT. X.COM
Dodano: 03/09/2024 - Nr 36 z 04 września 2024

Z perspektywy czasu powinniśmy być wdzięczni Trzaskowskiemu za wydarzenie, jakim jest „Campus”. Po pierwsze, daje nam to możliwość wglądu w „trzewia PO”. Trudno znaleźć inną inicjatywę „uśmiechniętej partii”, która tak bardzo odsłania ideową pustkę tej formacji oraz jej intelektualną miałkość. Po drugie, i jest to wiedza nie do przecenienia, pokazuje nam też, jak można z populizmem i nihilizmem Platformy walczyć. Wyśmiewając go.

Najsłynniejszym” momentem „Campusu” okazał się, wrzucony przez jednego z najbardziej żenujących klakierów Tuska, radnego Warszawy Mikołaja Wasiewicza, filmik z nocnej imprezy. Widać na nim kilku posłów w średnim wieku, którzy wraz ze swoimi młodymi partyjnymi pomagierami podskakują i wołają „J…bać PiS!”. Nie była to jednak, jeśli chodzi o obciach i żenadę, jedyna „oferta” „Campusu”.

Propagandowe bajki stalinisty

„Campus” to przecież także, jak reklamuje to wydarzenie „uśmiechnięta koalicja”, prawdziwa erupcja myśli, wolność poglądów

     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze