Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

4 marca 2015

Dodano: 03/03/2015 - Nr 9 z 4 marca 2015
Podobnie jak parę tygodni temu wystąpiłem w ubiegłym tygodniu w pociągu Warszawa–Poznań w roli rzecznika spółki PKP InterCity. Jeden z pasażerów zapytał kanara, dlaczego wagony, które wjechały na peron, były ustawione w dokładnie odwrotnej kolejności niż zapowiedziano przez megafon. Z tego powodu ludzie ustawili się w nieodpowiednich sektorach i doszło do bieganiny oraz przepychanek. Odpowiedź konduktora uprzedziłem ja jako rzecznik: „Też masz pan problemy. Przemieścić się zawsze można. Powinniśmy być zadowoleni, że pracownicy PKP pomyłkowo nie ustawili pociągu do góry nogami, znaczy się kołami. To mogło by nam faktycznie skomplikować podróż”. Niemal każdy internauta zna hitową wypowiedź niejakiego „doktora nauk” na YouTube na temat Jana Rodzenia, dyrektora Klubu Księgarza w Warszawie. Możemy z niej dowiedzieć się, z jakiej części ciała „doktor nauk” wyrwałby nogi Rodzeniowi oraz że ucieszyłby się, gdyby „pijany Rodzeń upadł i sobie głupi ryj rozwalił”. Na koniec „
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze