Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

9 kwietnia 2014

Dodano: 08/04/2014 - Nr 15 z 9 kwietnia 2014
Szef sejmowej komisji obrony Stefan Niesiołowski zamiast niemieckich czołgów – Leopardów – wykrył w polskiej armii „Leonardy”. Obsadzenie Niesiołowskiego w roli nadzorcy MON przeczy tezie, że polska armia dysponuje potencjałem, który nie pozwoliłby skrzywdzić nawet owada. Jak uszkodzić jętkę jednodniówkę, entomolog Niesiołowski wie świetnie. Nawet przed żukiem gnojarzem, gdyby takiego nasłał na nas Putin, Stefan – Leonardo da Vinci polskiej wojskowości – potrafiłby nas obronić. A propos walki z owadami. Podczas poniedziałkowej, kolejnej sądowej rozprawy kibiców Śląska Wrocław, którzy zakłócili spotkanie ze stalinowskim majorem Baumanem, doszło do bulwersującego wydarzenia. Dziennikarka Urszula Radziszewska zgłosiła na korytarzu policji: „Na sali sądowej jest zwierzę”. „Na której sali? I jakie zwierzę?!” – zerwali się na równe nogi policjanci. „Sala 115. Rusałka pawik” – wyjaśniła współpracowniczka „Gazety Polskiej”. „A co to jest?!” – policjantom, którzy w szkole
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze