Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Od tańca do wojny

Dodano: 28/01/2014 - Nr 5 z 29 stycznia 2014
Witalij z „kozackiej sotni”: „Janukowycz nie odpuści. To przestępca, zek. Będzie krew”. Ojciec Paweł z kijowskiej cerkwi: „Janukowycz jest dzieckiem sowieckiego nihilizmu, który wyrósł na Wielkim Głodzie”. Majdan zrozumiał, na czym polega zło oligarchicznego systemu. Dlatego roztańczony koncert przeobraził się w powstanie Gdy przyjeżdżałem na Majdan Niepodległości na początku grudnia 2013 r., widziałem roztańczony, optymistyczny protest. Nad tłumem powiewały flagi Unii Europejskiej. Co wieczór na scenie Majdanu odbywały się koncerty, a czasem sam plac stawał się miejscem gigantycznej dyskoteki. Ludzie byli zdeterminowani, ale szczęśliwi. Niewiele z tego dziś zostało. Poza determinacją, której ani mrozy, ani strzały nie są w stanie skruszyć. Rozśpiewany, roztańczony protest zamienił się w prawdziwe powstanie. Postulaty o szybsze wejście do UE zostały zastąpione walką o godność i podstawowe prawa – takie, by nie być mordowanym. Barykady rosły, już nie na tle
     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze