Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Rodzina nie wierzy w samobójstwo

Dodano: 16/07/2013 - Nr 29 z 17 lipca 2013
W maju Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie śmierci chorążego Remigiusza Musia, technika pokładowego Jaka-40, który wylądował w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r. tuż przed katastrofą. Śledczy uznali, że Remigiusz Muś sam odebrał sobie życie i nikt go do tego nie namawiał. Z zeznań rodziny wynika jednak coś zupełnie innego. Opisuje ona też dziwne zdarzenia, które miały miejsce przed jego śmiercią.    „Gazeta Polska” i TV Republika dotarły do uzasadnienia umorzenia śledztwa w sprawie nakłaniania Remigiusza Musia przez inne osoby do targnięcia się na własne życie lub udzielenia pomocy w samobójstwie. Śledczy uznali, że takiego czynu nie popełniono i sprawa trafiła do archiwum. Tymczasem lektura dokumentów nie rozwiewa wątpliwości, a wręcz je pogłębia. Z zabezpieczonych nagrań ze wszystkich kamer z okolic bloku, w którym zginął Remigiusz Muś, wynika, że kamera nie obejmowała wejścia na klatkę schodową, gdzie mieści się mieszkanie chorążego. „Zabezpieczono między innymi
     
15%
pozostało do przeczytania: 85%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze