Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Akcja „Pineapple Express”. Jak amerykańscy ochotnicy-weterani uratowali kilkuset ludzi z Afganistanu

Dodano: 08/09/2021 - Nr 36 z 8 września 2021

Gdy w Afganistanie jedno miasto za drugim, dzielnica za dzielnicą, wpadały w ręce talibów i gdy w połowie sierpnia doszło do tego, że wojsko amerykańskie zamknęło się na kabulskim lotnisku, grupa byłych żołnierzy z sił specjalnych, Zielonych Beretów, skrzyknęła się i zaczęła na własną rękę ratować ludzi z Afganistanu. Przez blisko 10 dni wyciągnęli stamtąd kilkaset osób. Sceny rozgrywające się w trakcie akcji nazwanej „Pineapple Express” wyglądały jak żywcem wyjęte z hollywoodzkich filmów akcji.

Podpułkownik Scott Mann od dziecka marzył, żeby zostać Zielonym Beretem. Nie zwykłym żołnierzem, tylko właśnie komandosem, facetem, o którym mówi się „airborne”, „zrodzony w powietrzu”. Na taką myśl wpadł, gdy miał 14 lat i któregoś dnia zobaczył w sklepie takiego, jak mu się wówczas wydawało, herosa. W jednym z wywiadów obrazowo opisał tę scenę, kiedy wśród sklepowych regałów ujrzał żołnierza w zielonym berecie. Zaczął mu się przyglądać. Był młody, ale już był

     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze