Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Pseudorealiści w kolejce do dyktatora z Mińska

Dodano: 17/08/2020 - Nr 34 z 19 sierpnia 2020
Dynamika wydarzeń na Białorusi mogła zaskoczyć niejednego eksperta, który już kilka tygodni temu snuł swoje rozważania o sytuacji w tym kraju. Nie chodzi o same wybory (wszyscy wiedzieli, że będą sfałszowane) ani o protesty i związane z nimi represje (tutaj też ciężko było mieć wątpliwości). Istotna jest skala tych wydarzeń, ich forma i trwałość.  Mimo że w początkowej fazie udało się siłom reżimu zablokować centra największych miast, w kolejnych dniach okazało się, że protesty rozlały się po całym kraju. Mowa o kilkudziesięciu miejscowościach. Do tego rozpoczęła się fala akcji strajkowych w kolejnych zakładach białoruskich, coraz powszechniejsze jest poparcie robotników. Warchoły na ulicach Widać wyraźne dążenie ludzi do komunikowania żądań miejscowej nomenklaturze i umiejętność artykułowania swoich postulatów politycznych. To wszystko pokazuje, jak nieprawdziwym był kreowany przez lata obraz Białorusinów jako narodu pozbawionego de facto
     
15%
pozostało do przeczytania: 85%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze