Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

10 lipca 2019

Dodano: 09/07/2019 - Nr 28 z 10 lipca 2019
Odkąd rodziców w Polsce – przez wstrętny PiS – zaczęło być stać na to, by wraz z dziećmi jeździć nad polskie morze, w ślad za nimi ruszyli salonowi reporterzy, by zbierać na nich – rodziców i dzieci – haki. Rytuał ten powtarza się corocznie. Tym razem portal Onet.pl wysłał tam Ewę Raczyńską, dziennikarkę z prowincji rodem, jak często w przypadku „słoików” bywa, gorliwie demonstrującą swą wielkomiejskość. Co każdy – odnajdując jej teksty o zbyt małej dostępności legalnej aborcji oraz wspierające postulaty feministek – stwierdzić łatwo może. Hrabina Raczyńska powtórzyła coroczny fascynujący opis owych reporterów, że dzieci równa się mocz i kupa, koniecznie oddawane w wodzie lub nieopodal niej. Może pora, żeby redakcja „Gazety Polskiej” wysłała za hrabiną reportera, by wyśledził, gdzie ona sama podobne rzeczy robi. Chyba że jako hrabina nie robi? Cholera wie, może i nie. Nie znam się na obyczajach arystokracji III RP, dzieli nas mur i niech tak zostanie. Następnie
     
16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze