Twórca Amber Gold doskonale wiedział o działaniach Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która – jak się okazało – doprowadziła do utraty istotnego materiału dowodowego w sprawie tej największej w Polsce piramidy finansowej. Nie zabezpieczyła nie tylko serwera z nagraniami rozmów z telefonów stacjonarnych pracowników Amber Gold, lecz także monitoringu z kamer przemysłowych w siedzibie spółki.
Ponad rok prac sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold potwierdził, że niektórzy funkcjonariusze służb specjalnych za rządów PO–PSL swoimi działaniami chronili interesy Marcina P., twórcy i szefa największej w Polsce piramidy finansowej. Oszukanych zostało blisko 20 tys.
Ponad rok prac sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold potwierdził, że niektórzy funkcjonariusze służb specjalnych za rządów PO–PSL swoimi działaniami chronili interesy Marcina P., twórcy i szefa największej w Polsce piramidy finansowej. Oszukanych zostało blisko 20 tys.