Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Lepiej późno niż później

Dodano: 15/11/2011 - Nr 46 z 16 listopada 2011
Gdy Prawo i Sprawiedliwość i niezależni ekonomiści powtarzali od lat, że mamy obecnie do czynienia w Europie z dyktatem niemiecko-francuskim, salon śmiał się, szydził albo oburzał. A dziś? Mam zagadkę. Kto to powiedział? „Nadzwyczajna rola odgrywana przez duet Merkel–Sarkozy, zawieszająca niejako zasady Traktatu Lizbońskiego. Oboje spotykają się w krytycznych momentach, by uzgodnić stanowisko, które dla reszty, a zwłaszcza dla strefy euro, staje się propozycją trudną do odrzucenia (...) Jest to sytuacja wyjątkowa, demaskująca niedopasowanie unijnych traktatów do takich właśnie nadzwyczaj kryzysowych okoliczności”. Kto jest autorem tych słów, wypowiedzianych w wywiadzie dla jednej z gazet 10–11 listopada 2011 roku? Kaczyński? Gilowska? Andrzej Sadowski z Instytutu Adama Smitha? Nie. Janusz Lewandowski, polityk PO nagle pojął to, co każdy student ekonomii powinien wiedzieć. Tak, ten sam, który niedawno bajerował Polaków, że jak wygra Platforma, to załatwi z Brukseli 300 mld euro... Z
     
60%
pozostało do przeczytania: 40%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze