Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Polska bez lokalnego alarmowania

Dodano: 11/11/2025 - Nr 46 z 12 listopada 2025

Szybkie i dobrze adresowane ostrzeżenie o zagrożeniu może uratować niejedno życie. Mieszkańcy wielu polskich gmin nie otrzymują żadnych powiadomień o niebezpieczeństwach dotyczących konkretnie ich okolic. Na tym poziomie zazwyczaj nie działa alert RCB. Informacje są ogłaszane najczęściej na stronach internetowych gmin i poza pocztą pantoflową na tym często kończy się ostrzeganie ludności.

Problemy z ostrzeganiem o nadciągających zagrożeniach były bardzo widoczne w zeszłym roku podczas powodzi, a także podczas wrześniowego nalotu rosyjskich dronów. Mieszkańcy wielu miast i wsi nie mieli możliwości jakiejkolwiek reakcji. Nie ma bowiem systemu bezpośredniego informowania ludzi o różnego rodzaju sytuacjach nadzwyczajnych na poziomie gminy. W efekcie gminni urzędnicy nie mogą szybko i skutecznie przekazać ostrzeżeń mieszkańcom. 

Najszybciej informuje dobry sołtys

Chodzi o informowanie o między innymi robotach drogowych, zagrożeniu powodziowym, skażeniu wody, ale

     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze