Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Powódź i spektakl. Jak Tusk ratował swój wizerunek

FOT. MACIEJ KULCZYŃSKI/PAP
FOT. MACIEJ KULCZYŃSKI/PAP
Dodano: 24/09/2024 - Nr 39 z 25 września 2024

Pod koniec ubiegłego tygodnia Donald Tusk z coraz większą pewnością siebie grał dobrego cara otoczonego przez złych bojarów. Na pokazowych spotkaniach sztabu kryzysowego łajał ministrów, ekspertów, urzędników, wojsko i policję. Wykpiła to nawet „Krytyka Polityczna”, nazywając inscenizacją. Można było odnieść wrażenie, że dla premiera liczą się tylko dwa ściśle związane ze sobą cele – zatrzeć fatalne wrażenie. I uratować przed wielką wodą Wrocław, politycznie i wizerunkowo ważny dla Koalicji Obywatelskiej. W tym czasie wiele miast południowo-zachodniej Polski padło już ofiarą powodzi.

Wszystko zaczęło się 13 września. W stylu Donalda Tuska sprzed... 2015 roku. Wówczas próbował oszukać historię i geopolitykę, zapowiadając robienie interesów z Rosją „taką, jaka ona jest”. W minionych dniach chciał zakląć naturę i mocno na wyrost uspokajał lokalne społeczności z południowo-zachodniej Polski, mówiąc, że „prognozy nie są przesadnie alarmujące; dzisiaj nie ma powodu, aby

     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze