Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Daukszewicz zrobił swoje, Daukszewicz może odejść

Dodano: 27/06/2023 - Nr 26 z 28 czerwca 2023

Sprawa Krzysztofa Daukszewicza i Piotra Jaconia, choć zaczęła się jako nieśmieszny kabaret, ma wymiar głęboko polityczny. Okazuje się bowiem, że w rzekomo autorytarnej, „pisofaszystowskiej” Polsce można bez problemu kpić z rządzących. I to jest naturalne. Nie można za to żartować z wpływowych seksualnych mniejszości. Nawet jeśli dowcipowi od razu towarzyszy łomot bicia się we własne i cudze piersi.

Nie zamierzam rekonstruować afery w „Szkle kontaktowym” TVN. Stary kabareciarz Krzysztof Daukszewicz, pupil platformerskiej publiczności, od dekad specjalizujący się w szyderstwach z prawicy, zebrał solidny medialny łomot od swoich. Satyryk wygnany ze „Szkła kontaktowego” za głośny żart „A jakiej płci on dzisiaj jest?”, rzucony w stronę Piotra Jaconia, kiepsko odnalazł się na wewnętrznej emigracji. Dni kilka bił się w piersi, ale najwyraźniej spostrzegł, że niewiele to zmienia w jego sytuacji. Zaczął się buntować – ale w końcu i z tego zrezygnował.

Z pupila
     
16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze