Niecałe dwa tygodnie temu media obiegła wieść o zniszczeniach w bydgoskim oknie życia, które znajduje się w budynku klasztornym sióstr klarysek. Nieznani sprawcy uszkodzili łóżeczko i wrzucili do środka śmieci. W poprzednich latach okna życia nieraz były niszczone, okradane, a nawet stawały się obiektem pijackich wybryków.
Chuligańskie wybryki w oknach życia nie są zjawiskiem nowym. W poprzednich latach wiele razy dochodziło w nich do niszczenia i głupich żartów. Problem notorycznie powtarzał się we Wrocławiu. Któregoś razu 20-letni mężczyzna wszedł do środka i się zaklinował, innym razem pijana młoda dziewczyna weszła tam, aby zrobić sobie selfie. Siostry boromeuszki opowiadają o młodych osobach, które dla zabawy kradną materace czy śpiwory. Trudno zrozumieć, dlaczego dorośli ludzie nie potrafią uszanować takich miejsc.
Szansa na przeżycie i miłośćOkna życia tworzone są po to, aby matki, które znalazły się w trudnym położeniu, nie musiały
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Miesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
