Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Od morza do morza

Dodano: 05/06/2013 - Nr 23 z 5 czerwca 2013
Ten wielki i dumny Reytanowski krzyk – że nie będziemy niewolnikami dwóch mocarstw, że się na to nie godzimy – ten wielki krzyk nawet z jakimś małym rozlewem krwi połączony, no trudno – mógłby sprawić, że Polska przebudziłaby te wszystkie małe narody, które żyją wokół nas i które chcą wydobyć się spod władzy rosyjskiej albo spod władzy niemieckiej - z Jarosławem Markiem Rymkiewiczem rozmawia Joanna Lichocka.   Zdrada i zdrajcy – to jest główny temat Pana książki „Reytan. Upadek Polski”.  Wstrząsająca jest scena, gdy zdrajca sprzed blisko dwustu pięćdziesięciu lat, Adam Poniński, zmierza do Pałacu Namiestnikowskiego na Krakowskim Przedmieściu. Idzie, stukając kosturem o chodnik. Mija Krzyż i to, co było wokół niego – znicze, kwiaty, fotografie. Idzie między autobusami jadącymi przez Krakowskie. Mówi Pan – to dzieje się tu i teraz, zdrajcy są wśród nas. To, że „Reytan” stał się książką o zdradzie, to jakoś tak samo wyszło – można powiedzieć, bez mojego udziału. To ta
     
5%
pozostało do przeczytania: 95%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze