Wypełnia się scenariusz
Wojna na Ukrainie nie jest niespodzianką. O kolejnych aktach agresji i terroru Putina dowiadywaliśmy się przecież sukcesywnie od czasu wojny w Czeczenii.
Pierwszym sygnałem, że Kreml na serio rozpoczął działania na rzecz odbudowania dawnego imperium, był atak na Gruzję. To Lech Kaczyński – swoją wyprawą do Tbilisi wraz z przywódcami naszej części Europy – zatrzymał wtedy inwazję. Kpiny i szyderstwa, jakimi próbowano unieważnić znaczenie działań prezydenta Kaczyńskiego, a jednocześnie umniejszyć zagrożenie, z jakim zmagała się wtedy Gruzja, należy do jednego z charakterystycznych, znaczących dokonań rosyjskiej agentury wpływu w Polsce i w Europie. Nagle, dopiero za sprawą wojny w Ukrainie, odkrywana jest tam przed opinią publiczną zupełnie inna Rosja – barbarzyńska, terrorystyczna, imperialna. A przecież myśmy tu, w Polsce, wszystko wiedzieli. Było to jasno powiedziane przez Lecha Kaczyńskiego na wiecu w Tbilisi – że teraz Gruzja, potem Ukraina, potem kraje
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Premier Donald Tusk to polityk, który nic nie zrobi dla bezpieczeństwa Polski, czego dowodzi cały jego polityczny życiorys. Jednocześnie zrobi wszystko, by od zajmowania się bezpieczeństwem Polski...
Szpieg GRU bryluje w Sejmie i u boku premiera
Skazany prawomocnym wyrokiem za szpiegostwo na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Stanisław Szypowski po siedmiu latach od wyroku wraca na salony. I to dosłownie. W ciągu ostatniego półrocza...TW „Jerzy”, współpraca z Dukaczewskim i żarty z Jana Pawła II
Dzięki rządowi Donalda Tuska wpływy w Polsce odzyskała skompromitowana grupa postkomunistycznych działaczy, którzy przez ostatnie dwie dekady pozostawali na politycznym aucie. Wśród nich znalazł się...Lewica, postkomunizm, III RP. Z dziejów kompradorskich elit
Od początku III RP w różnych formach ożywa mit lewicy niepodległościowej, zwanej PPS-owską. W czasach gdy marszałkiem Sejmu, za przyzwoleniem Koalicji Obywatelskiej, został czołowy przedstawiciel...Pokój z widokiem na chaos
W sprawie planu pokojowego dla Ukrainy ciągle mamy więcej pytań niż odpowiedzi. Pogodzenie stanowisk administracji USA, sojuszników w Europie i samej Ukrainy jest na tyle skomplikowanym procesem, że...Wielkość, która się chwieje
Przed nami kolejna odsłona fenomenu kulturowego, jakim są „Dzieje Polski” prof. Andrzeja Nowaka. Monumentalna praca, prawdziwe opus magnum, ma tę cechę niezwykłą, że płynie i uwydatnia się w ramach...


