Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

USA–Rosja. Nielegałowie blisko Clinton

Dodano: 22/11/2011 - Nr 47 z 23 listopada 2011
Teraz wiceszef FBI ds. kontrwywiadowczych Frank Figliuzzi przyznaje, że zakończono operację pod kryptonimem „Ghost Stories”, ponieważ szpiedzy „zbliżyli się bardzo do ich celu”. Wbrew różnym dotychczasowym opiniom podważającym wartościowość tej siatki agentów, bagatelizującym zagrożenie z jej strony czy sprowadzającym ją do osoby Anny Chapman, ci nielegałowie byli bardzo niebezpieczni. „Tych dziesięciu rosyjskich oficerów wysłano do USA w specjalnej misji zbliżenia się do kluczowych polityków amerykańskich i liderów naszego rządu” – powiedział Figliuzzi. Przyznał, że FBI zareagowało po tym, jak siatka ulokowała jednego z agentów przy urzędniku z administracji Obamy. Urzędniku ważnym, bo z najbliższego otoczenia samej Hillary Clinton. Chodzi o P. J. Crowley, która była wówczas rzeczniczką szefowej dyplomacji. To z nią zaprzyjaźnić miał się jeden z rosyjskich szpiegów. Crowley nawet temu nie zaprzecza i naiwnie – w e-mailu wysłanym do redakcji „Washington Times” – pisze, że „nie ma
     
40%
pozostało do przeczytania: 60%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze