Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Tragikomiczny koniec PJN - Niech dożyją swych dni w spokoju

Dodano: 14/06/2011 - Nr 24 z 15 czerwca 2011
W tej chwili związany jest z PiS, działa w stowarzyszeniu Solidarni 2010. – Oszukanych w podobny jak ja sposób jest znacznie więcej. Setki ludzi chcą teraz wrócić do PiS. – Miała być partia centroprawicowa, konserwatywno-liberalna, którą mieli zasilić lokalni liderzy, prezydenci miast itd. Jest kanapowa emanacja anty-PiS-u – żali się zastrzegający anonimowość jeden z działaczy PJN. – Nie chodzi o to, że poparcie jest mizerne. Raczej o to, że zamiast idei śp. Lecha Kaczyńskiego mamy do czynienia z próbą całkowitego zniszczenia jego dorobku. Chęć powrotu do PiS deklaruje coraz więcej osób. Działacze partii mówią też o ewentualnym sojuszu z największą partią opozycyjną. – Problem w tym, że nas tam nie chcą – żali się jeden z nich. Słowa naszego rozmówcy potwierdza w rozmowie z „Gazetą Polską” poseł PiS Zbigniew Girzyński. – Sytuacja tej partii nikogo już u nas nie interesuje. Na listy nikt rozłamowców zapraszać nie będzie, nie są ani naszym rywalem, ani sojusznikiem. Niech dożyją
     
17%
pozostało do przeczytania: 83%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze