Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Poczta Polska – ogniwo cyfrowej rewolucji

mat. pras.
mat. pras.

W naszej ofercie pojawią się w tym roku nowe produkty cyfrowe, m.in. związane z obsługą doręczeń elektronicznych i pełnieniem roli Narodowego Operatora Cyfrowego. Reasumując, zadaniem, które przed sobą stawiamy, jest odwrócenie proporcji rynków generujących przychody naszej Spółki. Chcemy, aby dominujące znaczenie odgrywały tu usługi cyfrowe, logistyczne i kurierskie – mówi prezes Poczty Polskiej S.A., Tomasz Zdzikot. Rozmawia Maciej Pawlak

Główny kierunek zmian strategii Poczty Polskiej (PP) na lata 2021–2023 to przede wszystkim rozwój usług cyfrowych i rynkowe zmiany w usługach kurierskich. Jakie są główne założenia nowej strategii?

Wyciągnęliśmy wnioski z trwającej już od ponad roku pandemii. Uwzględniliśmy je w nowej 3-letniej strategii naszej Spółki, którą zaprezentowaliśmy w lutym tego roku. Przygotowując strategię wzięliśmy też oczywiście pod uwagę trendy, które od lat zmieniają rynek usług pocztowych. Zauważalna jest zwłaszcza postępująca e-substytucja, czyli zastępowanie tradycyjnej korespondencji kanałami cyfrowymi. Poczta była dotąd przygotowana przede wszystkim do świadczenia usług na rynkach, które – co szczególnie obnażyła pandemia – nie mają już charakteru rozwojowego i powoli będą zanikać. Spadać będzie liczba przesyłek listowych, ale też przekazów pieniężnych czy wpłat gotówkowych, z których do tej pory osiągaliśmy ok. 70 proc. przychodów. Od początku pandemii notujemy znaczące, większe niż dotychczas spadki liczby przesyłanych listów. Zmieniają się zachowania i oczekiwania naszych klientów, którzy coraz chętniej sięgają po komunikację elektroniczną. Ten trend będzie postępował. Dodatkowo następuje bardzo szybki rozwój innych segmentów rynku. Pojawiły się bardzo perspektywiczne usługi i na nie chcemy stawiać. 

Na przykład?

Mam na myśli usługi rynku KEP (kurier-ekspres-paczka), związane z dynamicznym rozwojem handlu elektronicznego. Obsługa tego segmentu ma dla nas priorytetowe znaczenie. Bardzo perspektywiczny jest także rynek usług logistycznych, w tym zwłaszcza w zakresie obsługi przesyłek paletowych. Jesteśmy na nim obecni i chcemy aktywnie korzystać z trendu wzrostowego. Posiadamy odpowiednie zaplecze infrastrukturalne, park maszynowy i potencjał logistyczny oraz know how. Mamy potencjał, aby na stałe stać się jednym z liderów w tym segmencie rynku. Kolejny obszar to sfera usług cyfrowych, takich jak np. wprowadzona w trakcie pandemii eSkrzynka, która daje możliwość odbioru tradycyjnej papierowej korespondencji w sposób elektroniczny, po jej zeskanowaniu. W naszej ofercie pojawią się w tym roku nowe produkty cyfrowe, m.in. związane z obsługą doręczeń elektronicznych i pełnieniem roli Narodowego Operatora Cyfrowego. Reasumując, zadaniem, które przed sobą stawiamy, jest odwrócenie proporcji rynków generujących przychody naszej Spółki. Chcemy, aby dominujące znaczenie odgrywały tu usługi cyfrowe, logistyczne i kurierskie. To duże wyzwanie, biorąc pod uwagę punkt wyjścia związany szczególnie z wieloletnim niedoinwestowaniem Spółki. Tak jak zawsze w swojej 463-letniej tradycji Poczta Polska musi sprostać oczekiwaniom klientów. Wszelkie nasze działania mają dziś na celu zapewnienie rozwoju Poczty w długofalowej perspektywie.

Rozwijając nowe usługi Poczta Polska nie zamierza jednak zlikwidować dostępu klientów do usług tradycyjnych?

Nie ma takiego zagrożenia. Świadczenie usług tradycyjnych wynika z misji naszej firmy. Chcemy niezmiennie być wiarygodnym i niezawodnym partnerem w komunikacji wszystkich i wszędzie. Wynika to także z wymogów regulacyjnych. Jako tzw. operator wyznaczony do świadczenia usługi powszechnej, zgodnie z prawem pocztowym musimy zapewnić ogółowi społeczeństwa dostęp do usług pocztowych i do placówek na terenie całego kraju. Dlatego prowadzimy największą w Polsce sieć ok. 7,6 tys. urzędów, filii i agencji pocztowych. Nie zamierzamy ograniczać ich liczby ani ich likwidować. 

Od 1 października bieżącego roku PP zacznie zajmować się obsługą elektronicznych przesyłek urzędowych. Czy Pana firma jest do tego przygotowana?

Jest to jeden z największych projektów informatycznych realizowanych obecnie w naszym kraju. Pracowaliśmy nad nim jeszcze z Ministerstwem Cyfryzacji, a dziś głównie z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów i Centralnym Ośrodkiem Informatyki. Jesteśmy obecnie na ostatniej prostej. Są dwa przewidywane terminy etapowego uruchamiania tego projektu. Od 1 lipca bieżącego roku mamy być gotowi do udostępnienia możliwości zakładania skrzynek doręczeń do obsługi publicznych usług elektronicznych i hybrydowych, czyli tych, które będą mogły być nadawane elektronicznie, ale doręczane do odbiorców w formie papierowej. W pierwszym etapie projekt obejmie organy administracji rządowej. Od 1 października mają ruszyć pierwsze nadania przesyłek w ramach systemu. To projekt niezwykle ważny dla Poczty, pełniącej rolę operatora wyznaczonego i Narodowego Operatora Cyfrowego, ale też dla całego państwa. Wdrożenie elektronicznych doręczeń zmieni na zawsze model komunikacji w ramach struktur państwa oraz w relacji państwo–obywatel. W znaczeniu rynkowym to natomiast dalsze ograniczenie tradycyjnego rynku listowego. Dlatego Poczta musi być uczestnikiem, a nawet istotnym ogniwem tej cyfrowej rewolucji.

Na czym polega funkcja operatora „wyznaczonego”?

Mówiąc bardzo ogólnie, to podmiot, który świadczy usługę powszechną, czyli łatwo dostępną usługę dla każdego obywatela w Polsce, udostępnianą na tych samych warunkach, np. obsługę listów czy paczek pocztowych. Operator wyznaczony jest odpowiedzialny za zapewnienie dostępu do usługi na terenie całego kraju. By zostać operatorem wyznaczonym, Poczta musiała wygrać konkurs, a obecnie prowadzić niezwykle rozbudowaną sieć placówek. Tymczasem nasza konkurencja utrzymuje swoje placówki tylko tam, gdzie są jej one biznesowo niezbędne. Powiedzmy otwarcie, że w przypadku Poczty większość naszych placówek jest trwale nierentowna. Utrzymujemy je ze środków własnych, wypracowywanych z działalności prowadzonej na wielu rynkach. Nie jesteśmy urzędem, a spółką akcyjną, która musi bilansować swoją działalność. Dziś wszystkie koszty związane ze świadczeniem usługi powszechnej ponosimy samodzielnie. W wielu europejskich krajach model finansowania jest inny. Mocno liczymy na zmiany w tym zakresie, które zapowiedziało już podczas prezentacji strategii Poczty nadzorujące nas Ministerstwo Aktywów Państwowych. 
 

W nowych procesach logistycznych, o których mówi strategia, mają być m.in. wykorzystywane roboty, drony. Jak to będzie wyglądało w praktyce?

Poczta Polska musi łączyć tradycję, działalność o charakterze misji, o której mówiliśmy przed chwilą, z innowacyjnością, odpowiadając na realia rynkowe i oczekiwania klientów. Chcemy w tym celu wykorzystywać m.in. szanse stwarzane przez zewnętrzne źródła finansowania. Uważnie obserwujemy możliwości, które może nam dać Krajowy Plan Odbudowy, a także nowa odsłona unijnego Programu Fundusze Europejskie na Rozwój Cyfrowy 2021–2027. Prowadzimy projekty naukowo-badawcze współfinansowane przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, np. w zakresie technologii RFID. Mamy bardzo wiele projektów, już trwających lub przygotowywanych w ramach nowej strategii, o których będziemy informować na bieżąco. Nowa strategia Poczty to nie ogólny, opisowy dokument, jej treść stanowi też 240 konkretnych przedsięwzięć, wśród których wiele ma wysoce innowacyjny charakter. Generalnie stawiamy na rozwój i inwestycje. Jeszcze w 2019 roku Poczta Polska wydała na inwestycje tylko 1,2 proc. swoich przychodów, w 2020 roku podnieśliśmy ten poziom już do 3,4 proc., a chcemy dojść do co najmniej 5,6 proc. przychodów rocznie. Oznacza to, że Poczta wyda do 2023 roku na inwestycje 1,2 mld zł, po 400 mln zł rocznie.
Już zresztą w ubiegłym roku poziom wydatków inwestycyjnych był w Poczcie najwyższy w ciągu ostatnich 10 lat. Przeprowadzamy postępowania na zakup automatów paczkowych, których do końca roku 2022 roku chcemy mieć co najmniej 2 tysiące. 

Czy Poczta Polska będzie współpracować w tym zakresie z innymi podmiotami?

Budujemy własną sieć na wyłączność – z urządzeniami dostępnymi 7 dni w tygodniu, 24 godz. na dobę – przy urzędach pocztowych, na ulicach i wszędzie tam, gdzie będzie to biznesowo uzasadnione i zgodne z oczekiwaniami klientów. Ogłosiliśmy postępowanie na zakup trzech nowoczesnych, wysokowydajnych maszyn sortujących paczki we Wrocławiu, w Lisim Ogonie k. Bydgoszczy i w Lublinie. To początek wdrożenia nowej architektury logistycznej firmy, dostosowanej do obsługi rynku KEP, którą od lat omawiano i dyskutowano w Poczcie. My nie mamy już czasu do stracenia i chcemy projekty strategiczne po prostu skutecznie realizować. Musimy się unowocześnić, do tego niezbędny jest nam rozbudowany i szybko wdrażany program inwestycyjny. 

Jakie jeszcze są planowane zmiany, które odczują klienci?

Chcemy być, jesteśmy i będziemy bardzo aktywni zwłaszcza w obszarze obsługi rynku e-commerce. Już dziś bardzo mocno stawiamy na kanał odbioru paczek w punkcie, mamy największą tego typu sieć w Polsce, liczącą już 14,3 tysięcy punktów. Będziemy ją nadal rozwijać. W naszej sieci znajdują się m.in. sklepy Żabka, która jest naszym sprawdzonym partnerem. Przedłużyliśmy ostatnio tę współpracę. Naszym nowym partnerem jest też sieć Eurocash, obejmująca sklepy Lewiatan, ABC i Delikatesy Centrum. Do końca czerwca będziemy mieli w całym kraju 15 tysięcy punktów odbioru, a docelowo chcemy ich mieć 20 tysięcy. Współpracujemy także z partnerami zagranicznymi, sfinalizowaliśmy m.in. kolejny kontrakt z Amazonem, mamy też umowę z Cainiao – operatorem chińskiej grupy logistycznej AliBaba, oraz Pocztą Chińską. To ważny dla nas segment, zwłaszcza że od lipca tego roku przejmiemy celno-podatkową obsługę przesyłek spoza Unii Europejskiej. To kolejny projekt strategiczny i duże tegoroczne wdrożenie, nad którym intensywnie pracujemy. Zaproponujemy też wkrótce nową, bardziej dopasowaną do potrzeb klientów odsłonę naszej usługi Pocztex oraz zmienione, nowoczesne kanały cyfrowe. Poczta będzie skutecznie konkurować z zagranicznymi operatorami, którzy zdominowali polski rynek.

Autor: