Awantura w rodzinie. Będzie rozwód?

Kto zastąpi Łukaszenkę? – program pod takim tytułem pojawił się na początku stycznia w jednej z rosyjskich telewizji. Takiego zacietrzewienia w Państwie Związkowym jeszcze nie było. Kłótnia o ilość ropy, o cenę gazu czy nawet o bazę dla rosyjskich samolotów – wszystko to już było. Tym, co powoduje, że obecny spór należy traktować poważniej, jest sytuacja międzynarodowa i nowe, groźne dla Białorusi, akcenty w rosyjskiej retoryce Jak najwięcej zysków, jak najmniej integracji – to od lat główny motyw polityki Aleksandra Łukaszenki wobec Rosji. Stąd krytyka niekorzystnego dla Białorusi modelu współpracy, proponowanego przez Moskwę w ramach Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (EaWG). Pod koniec grudnia Łukaszenka zbojkotował nawet szczyt przywódców EaWG w Petersburgu i przy okazji szczyt Organizacji Układu Bezpieczeństwa Zbiorowego (OUBZ). Gdyby konflikt interesów Mińska i Moskwy ograniczał się tylko do gospodarki, obecny kryzys niewiele różniłby się od wielu