Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Operetka, ale nieśmieszna

Dodano: 30/08/2011 - Nr 35 z 31 sierpnia 2011
A już ze szczególnym zacięciem tępią sądy III RP normalną, literacką polszczyznę, i skoro jeszcze nie mogą opozycyjnym dziennikarzom zabronić pisania, to przynajmniej starają się ich zmusić do posługiwania się suchym prawniczym bełkotem; na przykład, nie wolno napisać, że Bolek to Bolek, tylko że „w archiwalnych zapisach SB figuruje jako Bolek”, a zamiast oczywistego stwierdzenia, że jako prezydent Wałęsa dopuścił się przestępstwa niszczenia obciążających go dokumentów, trzeba za każdym razem obciążać tekst streszczaniem faktów, z których to niezbicie wynika. – Ja to właściwie bym wolał, żeby po prostu przywrócili cenzurę, jak za komuny – powiedział mi właśnie dawno niewidziany znajomy, zresztą jeden z wybitniejszych naszych pisarzy. – Bo wtedy człowiek jak już przeszedł tego cenzora, to miał spokój, a teraz nigdy nie wiesz, czego ci się mogą uczepić i zamęczać pozwami. A jednocześnie lawinowo rośnie liczba informacji o „gubieniu” przez sądy kluczowych dowodów, znikaniu akt, o
     
60%
pozostało do przeczytania: 40%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze