Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Nie rozejdziemy się do domów

Dodano: 03/12/2014 - Nr 49 z 3 grudnia 2014
Po pomarańczowej rewolucji, choć wydawało się, że przyniosła ona sukces, niewiele się zmieniło. Dzisiaj jesteśmy rozsądniejsi i wiemy, że trzeba nieustannie patrzeć władzy na ręce. To bardzo ważne – mówi ukraińska piosenkarka i działaczka Majdanu Rusłana Łyżyczko w rozmowie z Sabiną Treffler Często wspomina Pani, że Ukraina oprócz wsparcia materialnego otrzymuje z zewnątrz również duchowe. W Warszawie wzięła Pani udział w inicjatywie „Modlitwa za Ukrainę”. Jak w obliczu rosyjskiej agresji zmieniło się, Pani zdaniem, podejście Ukraińców do religii? Muszę przyznać, że wiara Ukraińców w ostatnim roku bardzo się umocniła, religia daje nam solidne oparcie. Nasz kraj jest unikalnym przykładem zgodnego współistnienia wielu religii. To było widoczne już na Majdanie. Na scenie, gdzie przemawiano i grano koncerty, byli obecni przedstawiciele różnych wyznań. Wraz z duchownymi modliliśmy się, wspólnie mówiąc ten sam tekst.  Bywało, że duchowni, którzy
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze