Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Ukryć, skadrować, sfabrykować

Dodano: 15/10/2013 - Nr 42 z 16 października 2013
Doradcy techniczni Donalda Tuska postanowili ukryć fałsze raportu Millera i obronić swojego pryncypała metodą ruskich złodziei, którzy, złapani za rękę na kradzieży, mieli przykazane po pierwsze krzyczeć: „nie moja ręka”, a po drugie wołać donośnie, wskazując na okradzionego: „łapać złodzieja, łapać złodzieja” Polityczne źródła tej taktyki są oczywiste. Ostatnie miesiące przyniosły Donaldowi Tuskowi znaczące klęski grożące załamaniem się tzw. narracji smoleńskiej. Zaczęło się od decyzji Andrzeja Seremeta, prokuratora generalnego, który po trzech latach uników nagle w lipcu br. ogłosił, że i owszem, prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wątku działania osób trzecich w związku z katastrofą smoleńską, czyli mówiąc po ludzku, bada, czy nie doszło tam do zamachu. Co więcej, wkrótce potem Seremet na ogólnoświatowym zjeździe prokuratorów w Moskwie oświadczył, że zarówno wrak, jak i czarne skrzynki to najważniejsze dowody niezbędne dla polskiego śledztwa i Polska nie
     
18%
pozostało do przeczytania: 82%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze