Polska fabryka osocza kontra farmaceutyczny lobbing. Strategiczny projekt, urzędnicy ze specjalną ochroną?

Pomysł stworzenia w Polsce fabryki osocza chwalą byli ministrowie i wiceministrowie zdrowia z różnych politycznych opcji. Przestrzegają jednak, że istnieją silne grupy interesów, które mogą przeszkadzać przy realizacji tego projektu.   W ubiegłym tygodniu „GP” ujawniła, że Ministerstwo Zdrowia, kierowane przez Łukasza Szumowskiego, przesłało do Kancelarii Premiera projekt zakładający stworzenie w Polsce fabryki produkującej leki osoczopochodne. Założenia i koncepcja powstania tej strategicznej dla kraju inwestycji są objęte klauzulą „tajne”. Wszystko dlatego, że chodzi o ogromne pieniądze. Realizacja inwestycji oznaczałaby, że Skarb Państwa nie musiałby wydawać tak jak dotychczas 500 mln zł rocznie na zakup leków osoczopochodnych od zagranicznych koncernów farmaceutycznych. Pomysł Szumowskiego chwalą byli ministrowie i wiceministrowie zdrowia z różnych opcji politycznych. Część z nich przyznaje jednak, że stworzenie fabryki nie będzie łatwe ze względu na silny lobbing