Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Pięta Tuska

Dodano: 10/05/2011 - Nr 19 z 11 maja 2011
Kiedy kilka lat temu Krzysztof Kononowicz zapowiadał, że „nie będzie niczego”, połowa narodu śmiała się z tej przepowiedni. Tymczasem pod rządami Tuska państwo polskie rzeczywiście zaczęło się zwijać. Na prowincji zamykane są szkoły, szpitale i urzędy pocztowe, a więc wszystkie instytucje sygnowane godłem państwowym. Teraz przyszła kolej na stadiony. Wygląda na to, że każdy problem, z którym premier sobie nie radzi, zostanie rozwiązany przez likwidację tego, czego dotyczy. Kłopoty skończą się definitywnie, gdy przestanie istnieć Polska. Zadzierając z kibicami, Tusk wkroczył na grząski teren. Tym bardziej że większość z nich potrafi odróżnić szczere intencje od politycznej zemsty. Kiedy w kwietniu połączone siły Lechii i Wisły zdemolowały sektor gości na stadionie Cracovii, premier nie był jeszcze radykalnym przeciwnikiem stadionowego chuligaństwa. Ani słowem nie zająknął się o zamykaniu stadionu w Gdańsku, może dlatego, że na tym obiekcie spędza co drugi weekend. Ocknął się dopiero
     
42%
pozostało do przeczytania: 58%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze