Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Zadanie dla psychiatry: pomóc bezdomnemu

Dodano: 29/03/2016 - Nr 13 z 30 marca 2016
Pani Krystyna od trzech lat jest bezdomna. Pod jednym z budynków przy warszawskiej Hali Mirowskiej urządziła sobie niby-namiot z płachty grubego materiału przyłożonego cegłami do chodnika i przybitego do muru. Korzysta z pomocy mieszkańców dzielnicy, którzy przynoszą jej prowiant. Innej pomocy nie chce. Być może byłby w stanie wpłynąć na nią lekarz psychiatra. Jednak czy psychiatrzy zajmują się bezdomnymi? Przebywając w tak skandalicznych warunkach, kobieta niszczy sobie zdrowie, a w trakcie mrozów także naraża się na utratę życia. Dlaczego do tej pory nie udało się jej pomóc? Kobieta konsekwentnie odmawia przewiezienia do noclegowni lub schroniska, ale mówi, że potrzebuje mieszkania. Odrzuciła także propozycję wynajęcia dla niej mieszkania treningowego od Kamiliańskiej Misji Społecznej. Nie udało się jej namówić na pobyt w domu tymczasowym. Boi się, że w tych miejscach zostanie „okradziona” ze świadczeń rentowo-emerytalnych. Sytuacja wygląda podobnie, jeśli chodzi o
     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze