Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

1 czerwca 2011

Dodano: 31/05/2011 - Nr 22 z 1 czerwca 2011
Zbyt ostrożnie Ciągle za mało specustaw. W dziedzinie poszerzania demokracji, czyli ograniczania wolności, jest jeszcze wiele do zrobienia. Przy tak zbożnym celu, jak umiłowanie jedynie słusznej władzy, popuszczać nie wolno. A faszystowsko-bolszewicką swołoczą nie ma się co przejmować. Podpowiadam: w PRL zsyłano ją do użytecznych prac na Żuławach. Spokojnie Emocjonalne, oparte głównie na pobożnych życzeniach konkluzje, wnioski, supozycje potrafię zrozumieć. Bo nie jest wesoło. I trzeba robić, co można, aby to zmienić. Naprawdę konkretnie. Nie oznacza to, by pogrążać się (uśpić?) w owych supozycjach. Jasne, że mogę się mylić (oby), ale oto dwa takie przykłady. Pierwsza to osąd, że PO się może rychło rozpaść. Tzw. konserwatyści stamtąd, dyskryminowani i zniechęceni szybowaniem partii w lewo, wystąpią z władającego ugrupowania. Utworzą nowe, które może itd. Druga to jakieś zupełnie nierealistyczne nadzieje i oczekiwania związane z wpadnięciem Obamy do
     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze