Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Ostatni gasi światło. MOCne zakończenie gwiezdnej sagi?. Koniec „Gwiezdnych Wojen”

Dodano: 30/12/2019 - Nr 1 z 31 grudnia 2019
J.J. Abrams, reżyser dziewiątej, a zarazem ostatniej filmowej części całej historii, odwalił kawał dobrej roboty. Ma on jednak dość istotną wadę – nie jest to George Lucas, co na każdym kroku wypominają mu różni złośliwcy. Przez dziesięciolecia „Gwiezdne Wojny” wrosły już w popkulturę i zyskały ikoniczny status. Brzemię odpowiedzialności za ostatnią część przygód rodu Skywalkerów musiało być niezmiernie ciężkie. Ale Abrams je udźwignął. Film zrobił tak, aby każdy mógł znaleźć w nim coś dla siebie. Zacznijmy jednak od początku, czyli od tytułu. Pojawiające się po słowach „Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce…” żółte litery wjeżdżające od dołu ekranu na gwieździste tło zawsze wywoływały przyspieszone bicie serca wielu pokoleń fanów „Star Wars”. Tym razem twórcy zdecydowali się zagrać brawurowo. Nadanie ostatniej części filmowej sagi tytułu „Star Wars: The rise of Skywalker” (w polskiej wersji „Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie”) musiało wymagać odwagi. Zwłaszcza
     
19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze