Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Mainstream kontra biało-czerwona

Dodano: 19/06/2012 - Nr 25 z 20 czerwca 2012
Można, byle nowocześnie Ale gdyby tylko wyścig o to, kto gorliwiej wypełnia zalecenia premiera, był jedynym kłopotem establishmentowych mediów, dałyby sobie jakoś z tym radę. W końcu nie od dziś trwa rytuał miłości Donalda Tuska i wspierających go dziennikarzy. Ot, czasem jeden tytuł zapunktowałby w Kancelarii Premiera, a czasem drugi. Przekładałoby się to na liczbę wywiadów udzielonych łaskawie przez szefa rządu tym, a nie innym tytułom, ale to nic nowego – nasze media nauczyły się już, że właśnie tak to działa. Jak dziennikarz czy pismo zasłużą, to premier porozmawia, udzieli wywiadu, pozdrowi. Ale kłopot jest natury poważniejszej – co zrobić z obudzonymi niebacznie uczuciami narodowymi Polaków? Co z biało-czerwoną wspólnotą, która pokazała się przez te kilka dni Euro? Donald Tusk, zarządzając hasło „Polska jest OK”, sprawił, że prorządowe media jak jeden mąż, z „Gazetą Wyborczą” na czele, propagowały malowanie w barwy narodowe twarzy i wywieszanie z okien i na
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze